czwartek, 25 kwietnia 2013

6

nie wiem jak mogłam się wciągnąć w takie gówno tylko dlatego żeby spędzać czas z jedną osobą, tak nie miałam własnego rozumu, pozwoliłam zamanipulować sobą, żałuję strasznie. żałuję bo mam teraz przez to kilka problemów . Ale staram się , staram się o to, żeby było tylko lepiej, coraz lepiej. wytrzymam jeszcze te 3 tygodnie, dam radę. Tylko jak zrobić by zapomnieć o tym co było? o tym co się działo? o tym kimś kto wprowadził tak dużo zmian w moje życie .. Mówiłam sobie, że się ułoży, a jednak było/jest tak jak zawsze. Daruje sobie to, ja już nie będę się starać, walczyć. w końcu wypadałoby żeby ktoś teraz zawalczył o mnie? miło by było. kocham najmocniej na świecie swoich rodziców, rodzeństwo i przyjaciół, gdyby nie Oni to po tym co się teraz działo już by mnie tu nie było. kocham najmocniej .. żyję tylko was . *smutna minka razy 1000*

piątek, 12 kwietnia 2013

5


kilka osób wspomniało mi, żebym pisała tu o czymś sensownym, więc wpadłam na pomysł, że jeśli będę miała coś do powiedzenia to tym się tutaj z wami podzielę. A więc wiele z nas (dziewczyn) nie lubi swojego ciała, postanawiamy się wtedy odchudzać, zacząć dbać o siebie, żeby w końcu nasze ciało w końcu nam samym się podobało. Sama jestem teraz w trakcie 'diety' i jak słyszę jak nie które osoby mówią mi "jesteś chuda po co to robisz" "głupia jesteś, zaszkodzisz tylko sobie" a co najgorsze jak słyszę szantaże " jeśli nadal będziesz się odchudzać to się do mnie nie odzywaj" a więc, każdy z nas chciałby najlepiej dla drugiej osoby, ale są sytuacje, gdy trzeba sprawę zostawić w spokoju i żeby 'dana' osoba została sama z tą sytuacją. Każda z nas chcę wyglądać jak najatrakcyjniej, ładnie prezentować się w stroju kąpielowym czy też w innych sytuacjach.  Żadna z nas nie robi tego dla kogoś, tylko dla samej siebie!! Nie rozumiem dziewczyn które się odchudzają bo 'a może jak schudnę to mu się spodobam' ,' a może jak schudnę to zdobędę więcej znajomych' a więc.. nienawidzę czegoś takiego jak ktoś chce się komuś przypodobać i robi coś czego nie lubi, robi coś na siłę. Trochę to nie ułożone w słowa, ale mam nadzieję, że domyślicie się o co mi chodzi. Nikt z nas nie może robić nic na siłę! Pamiętajcie wszystko robimy dla siebie. Życie jest jedno , trzeba wykorzystać je najlepiej jak się da, osiągać cele, realizować plany i marzenia .. Wszystko robimy po to, żeby żyło się nam lepiej.. :)

niedziela, 7 kwietnia 2013

4


wszystko zaczyna się na nowo układać, znowu tryskam energią na lewo i prawo, znowu mam chęci do życia, mam chęci do nauki, odchudzania, ćwiczeń, jest coraz lepiej! mam wyjebane już na wszystko co się wydarzyło przez poprzedni miesiąc, żyje teraźniejszością, jeśli będzie dalej tak jak jest teraz to za niedługo będę najszczęśliwszą osobą na świecie, jedna rzecz mnie cieszy najbardziej a mianowicie to, że znowu mam dobre kontakty z rodzicami, że na nowo mają do mnie zaufanie, no cieszę się i mam nadzieję, że znów tego nie zepsuję. Dzisiejszy całe południe poświęcę na naukę a popołudniu obchodzimy urodziny brata także w gronie rodzinnym. Za tydzień w weekend jeśli będzie taka pogoda jak zapowiadają to wybierzemy się z Julcią na rolki i na zdjęcia. ;) No nic, spadam poćwiczyć, potem się zabieram za naukę! miłego dnia. ; -*

środa, 3 kwietnia 2013

3.


cześć wszystkim! nie wiem czy jest dalszy sens pisania tego bloga, hejty na asku, że nikt go nie czyta, że nikogo to nie interesuje. no, ale chyba jak kogoś nie obchodzi to o czym tu piszę to nie powinien tego czytać logiczne chyba. u mnie coraz gorzej jakoś ostatnio, nic mi się nie układa staram się mieć wyjebane a nie umiem, z czasem będzie lepiej bynajmniej tak mi się wydaję... Byłam dzisiaj w szkole, ale zwolniłam się po 4 lekcji bo mnie brzuch bolał, potem poszłam do Asi z Olkiem, nie powiem śmiesznie było, odreagowałam trochę, dziękuję wam ;-* od jutra bierzemy się ostro w garść z nauką i odchudzaniem, za niedługo koniec roku szkolnego, wakacje.. Trzeba jakoś wyglądać w maju zielona szkoła, ukraina przyjeżdża, ciężki będzie ten maj, zapewne kwiecień też szybko minie, dlatego z nauką trzeba się pogodzić, zacisnąć poślady i wszystko pozdawać i popoprawiać . Jest mi tak ciężko, smutno.. na razie.