wczorajsze zakupy w 100% udane. :) kupiłam sobie nowe spodnie, bluzkę, bokserkę i sukienkę. :) jestem zadowolona. no i oczywiście Julka mi poprawiła humor, dziękuję. ;-* dzisiaj wstałam o dziwo o 9 bo mi się już spać nie chciało, poszłam na Święconkę do kościoła, wróciłam , zjadłam obiad i tak sobie siedzę i mi się nudzi. nie mam co robić , przeglądnęłam już cały internet. i jutro i poniedziałkowy dzień spędzam tak samo jak dzisiejszy . :c aż smutne, mam nadzieję, że plany na wtorek wypalą bo inaczej czwartego dnia z rzędu w domu nie wytrzymam . a od środy biorę się porządnie w garść z nauką, jestem tak do tyłu z materiałem, że nie ogarnę go chyba do końca roku szkolnego. tak dziwnie, że od przyszłego tygodnia na zajęcia dodatkowe z angielskiego, fizyki i wgl . ale dobrze mi to zrobi. chyba pójdę zrobić porządek w szafie, bo mi się tak nudzi, pewnie znowu połowę rzeczy wyrzucę a potem będę płakać, że wyrzuciłam. no, ale kupie nowe. nic mi się nie chcę, zmiany które wprowadzić w moje życie powoli mi wychodzą mam nadzieję, że się nie poddam i wszystko pójdzie po mojej myśli . ah no nic, idę poćwiczyć , porządek w szafie, spacerek i spędzę wieczorek z rodzinką , miłego dnia pyśki . ; -*
